sobota, 24 grudnia 2011

Wesołych Świąt


Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
wielu głębokich i radosnych przeżyć,
wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości
oraz błogosławieństwa Bożego!

 Pragnę bardzo serdecznie podziękowac za Wasze listy, prezenty i kartki z  życzeniami jakie napłynęly do mnie z okazji Swiąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku!

piątek, 28 października 2011

Lawendowe pożegnanie

Trzy lata temu pojawil sie na tym blogu moj pierwszy wpis.

Pragne serdecznie podziekowac za  wspanialy czas jaki dzieki Wam i temu internetowemu kacikowi spedzilam.

Z powodow osobistych podjelam jednak decyzje o zawieszeniu bloga.
Zegnam sie zatem, majac jednoczesnie nadzieje ze nie jest to ostani wpis w DESTINATION ART.

Oprawa mojego pozegnania jest lawenda. Zestaw tych zdjec z pieknie kwitnaca lawenda przygotowalam juz dawno temu, nie majac jeszcze swiadomosci jakiej okazji ten kwiat bedzie  towarzyszyl...










poniedziałek, 26 września 2011

Przesylka z Magicznego Domku...

W ubiegla sobote otrzymalam paczuszke od Brydzi prowadzacej blog "W moim magicznym domku". Jest to wygrana w konkursie, ktory podczas wakacji Brydzia zaproponowala na swoim blogu.
Nagroda miala byc saszetka o zapachu rozy lub lawendy. Poprosilam o niespodzianke poniewaz obie nutki zapachowe sa bliskie memu sercu.
A co na to Brydzia?
Otoz przyslala mi zarowno saszetke rozana, jak i lawendowa!
Jestem juz wlascicielka wspanialych prac Brydzi i bylam pewna ze bedzie to cos pieknego!
Nie zawiodlam sie i z duma prezentuje moje nowe skarby!


Rozana saszetka pachnie fantastycznie dzieki platkom z wlasnego ogrodu Brydzi i olejkowi z  róży damasceńskiej pochodzacego z Maroko.


Woreczek z motywem lawendy wypelniony jest oczywiscie suszem lawendowym.



Saszetki byly zapakowane w kopertach z pieknymi nadrukami.


Trzecia koperta jest autorstwa ArtAmbrozji jak mi w liscie przekazala Brydzia. Dlugo nie moglam sie zdecydowac na jej przeciecie.... Bylo mi po prostu zal!


Ze srodka jednak wyskoczyla rownie piekna karteczka z odrecznie napisana wiadomoscia:)
Zobaczcie na te detale! Guziczek z masy perlowej, koronka, roze....ACH!


Koperta zawierala takze zakladke. Jedna z tych, ktorymi zachwycalam sie na blogu Brydzi i chyba telepatycznie "namowilam" ja, aby mi jedna podarowala

Bardzo serdecznie jeszcze raz dziekuje za te wspaniale prezenty!

Niech dowodem mojego szczerego zachwytu bedzie ponizsza zakladka, ktora stworzylam zainspirowana zakladkami Brydzi i dzieki tutorialowi jaki zamiescila na swym blogu Ushii.
Zakladka wyszla mi wieksza niz zamierzalam, ale juz wiem ze nie jest to ostatnia praca w tym stylu.
Motyw rozyczek to prawie decu;) bo wycielam je z serwetki papierowej.
Gazete postarzalam kawa, a element koronki wykorzystalam z podkladki do ciast.


Obecny tydzien rozpoczal sie dla mnie bardzo sympatycznie!
Otrzymalam kolejne przesylki oraz wiele cieplych slow komentarzach!
Dziekuje za to bardzo serdecznie i pozdrawiam!

niedziela, 25 września 2011

Kwiatki na szydełku

Szydelkowe kwiatki to szybka i jak sie okazuje nieskomplikowana ozdoba wielu zastosowan.
Moje skromne umiejetnosci pracy z szydelkiem do tej pory pozwalaly mi na produkcje prostych i plaskich kwiatuszkow.
Od dawna chodzilo mi po glowie, aby nauczyc sie szydelkowania kwiatkow z kilku warstw.
Inspiracje do wykonania prezentowanych dzis kwiatuszkow wielowymiarowych odkrylam na blogu Craftypantki.
Znajdziecie tam zarowno czytelny kurs na plaski, piecioplatkowy kwiatuszek, jak i instrukcje wykonania kwiatu z kilku warstw.
Na pierwszy ogien szydelkowalam kordonkiem w kolorze ecru. Bardzo ladnie skomponowaly sie z nimi kwiatuszkowe guziczki w tym samym kolorze.



W pierwszym skojarzeniu widzialabym je na romantycznej kartce okolicznosciowej lub albumie.
Pomyslalam jednak aby zestawic je z "panterka"... Narazie tylko w sesji fotograficznej, ale ciekawa jestem Waszej opinii.... Czy pasowalyby do chustecznika z takiego plocienka?

Kwiatuszki z kordonka powstaly tak szybko, ze "narobily mi smaka" na wiecej.Odszukalam resztki akrylowej wloczki z ktorej szydelkowalam kiedys kocyk
Niektore kwiatuszki to juz "wariacje" i proby urozmaicenia wykonczenia kwiatuszkow.
Narazie jest ich cztery sztuki, ale jestem pewna ze powstana kolejne!








Dziekuje za wszystkie wizyty i mile komentarze!

Pozdrawiam!

piątek, 23 września 2011

Wpis kulinarny

Inspiracja dzisiejszego wpisu jest konkurs jaki oglosila Aneladgam na blogu "Ze Smykiem i ze Smakiem".
Zamierzalam sie wstrzymac ze zgloszeniem moich konkursowych potraw jeszcze kilka dni, aby uczynic to w jednym poscie. Zdanie jednak zmienilam po .... dzisiejszym obiedzie!
Oto glowne skladniki, ktore wykorzystalam:

Przyrzadzilam je wedlug tego przepisu i wraz z odtluszczonym serem mozarella stanowily przepyszny farsz do nalesnikow.
Nadzienie to jest tak smaczne, ze napewno nie jeden raz wroce do tego przepisu i juz mi sie marza takie duze faszerowane muszelki makaronowe.
Goraco polecam!


W minionym tygodniu wyprobowalam takze przepis na  salatke z tunczykiem.
Lubie takie szybkie i nieskomplikowane a efektowne w smaku dania!
Bylam mile zaskoczona nutka oregano w tym przepisie.


A teraz pora na desery. Przepis tak prosty ze bez trudu przy wiekszosci prac podczas przygotowywania moga wyreczyc nas dzieci:)
Darus byl z siebie bardzo dumny, gdy rodzice z uznaniem degustowali przygotowany przez niego deser.
Juz dwukrotnie w tym tygodniu rozpieszczani bylismy slodkimi pucharkami. 



 Konkurs trwa do konca wrzesnia. Ostrzegam jednoczesnie ze to nie wszystkie zgloszone przeze mnie potrawy;)

Zapraszam jednak serdecznie do przylaczenia sie do zabawy!

Bardzo dziekuje za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Zycze udanej soboty i niedzieli!

Pozdrowienia!

poniedziałek, 19 września 2011

Zawieszka z monogramem

Haftowana zawieszka z monogramem i rozyczkami powstala jako wymiankowy prezent dla Eli prowadzacej blog Moj caly swiat.
W lipcu otrzymalam cudowny koszyczek na pieczywo z kompletem serwetek, a do Eluni poleciala broszka oraz wlasnie ponizej prezentowana zawieszka.
Zbudowana jest jak pinkeep i moze zatem pelnic takze jego fukcje.




Motyw rozyczek kolorystycznie skomponowal sie z niecierpkami rosnacymi w donicach przed domem:)
Osobiscie z zawieszki jestem bardzo zadowolona... Mam nadzieje ze Ela podziela moje zdanie...


Poczta tym razem wyjatkowo szybko dostarczyla przesylke:) Dzieki temu moge jeszcze w ostatniej chwili zglosic zawieszke do wyzwania pt "Otworz Szuflade - Zawieszka".

O Eli i jej dzialalnosci na rzecz Marzycielskiej Poczty i Pocztowego Podarka juz Wam wspominalam.
To niesamowita  i wielkoduszna osobka!
W zwiazku ze zblizajacym sie Tygodniem Pisania listow Ela przygotowala na swoim blogu bardzo interesujacy wpis. Przeczytajcie koniecznie!

Zaprojektowala rowniez szablon kartki okolicznosciowej, ktory mozna wykorzystac tworzac kartki dla chorych dzieci.



Zamierzam przylaczyc sie do akcji i  Was serdecznie zapraszam!

Dzis moge rowniez  podzielic sie z Wami jeszcze jedna dobra wiadomoscia.
Pamietacie filcowa sowe, ktora miala tajemnicza misje do spelnienia?
To wyjatkowa dla mnie wymiana, w ktorej za tworki moich raczek otrzymalam usmiech wspanialej, dzielnej Dziewczynki!


Bardzo sympatyczny poczatek tygodnia! Tak trzymac:)

niedziela, 18 września 2011

Placek ze sliwkami....

Dzis na odmiane bede nieskromnie sie chwalic przepysznym plackiem ze sliwkami!
Byla to wprawdzie praca zespolowa poniewaz chetnie pomagal mi Synek, ale wiecie jak to jest...
"Sukces ma wielu ojcow, a porazka jest sierota"!
Skorzystalam z zelaznego przepisu mojej mamy na udane kruche ciasto, ale nawet nie chce myslec o kaloriach i cholestrolu;) Maslo, tlusta smietana, cukier...
Niedzielne popoludnie przy herbatce i domowe ciasto! Kto wowczas mysli o diecie?



Korzystajac z tego kulinarnego klimatu dzisiejszego postu chcialabym Wam zaprosic do konkursu jaki oglosila Aneladgam.
Szczegoly znajdziecie tu : Ze Smykiem i ze Smakiem
Przygotowalam wszystkie skladniki do jednej z potraw proponowanych przez Madzie i napewno zglosze ja do konkursu.
Najbardziej jednak chcialabym zwrocic Wasza uwage na glowna idee jaka przyswieca kulinarnemu kacikowi Aneladgam.
Madzia uswiadamia nam ze edukacja i rozwoj dziecka to nie tylko sala lekcyjna czy gabinet rehabilitanta. To takze tak prozaiczne miejsce jak kuchnia,  a czas spedzony tworczo z dzieckiem - bezcenny!


Pogoda byla dzis przepiekna! Z pelnymi i usatysfakcjonowanymi brzuszkami spacerowalismy po parku.
Zielen wciaz taka soczysta, niebo niebiesciutkie.... Tylko rzeska bryza przypomina ze jesien lada moment juz w pelni sie rozgosci.


Mielismy bardzo udany, rodzinny weekend. Mam nadzieje ze wrozy to nam rownie udany tydzien, czego oczywiscie i Wam zycze!

Pozdrawiam !

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...