poniedziałek, 24 września 2012

Polityczna debata z przymrużeniem oka


Na początku września odgrywałam
rolę przewodnika po mieście i przed pracą wybrałam sie z kuzynem męża,
 aby pokazać mu między innymi niezwykle uroczy zakątek Manhattanu jakim jest Washington Square.



Deszczowa aura w tym dniu nie ulatwiała pamiątkowych fotogafii, mimo to zabraliśmy aparaty.
W pewnym momencie, wśród spacerujących ludzi zauważyłam pana w garniturze do złudzenia przypominającego obecnego prezydenta USA...
Byłam mocno zdziwiona,bo jak to? Rano w wiadomościach podawali informacje o rozpoczynającej się Demokratycznej Konwencji w Charlotte, a on tu sobie tak spokojnie spaceruje? Bez obstawy? Bez mediów? Gdzie mównica? Gdzie tłumy gapiów?


Gapiowie znależli się bardzo szybko, a do pana w garniturze dołaczył drugi pan. Ten natomiast wyglądał jak wykapany kontrkandydat do posady prezydenta - Mitt Romney!


"Obsługa techniczna" zamieszania właczyła muzykę,
rozwinęla tekturowe pudło przez zgromadzonym tłumkiem, a panowie rozpoczęli debatę taneczną!






Zaprosili do tańca chłopaków z widowni:


Chętnie pozowali do zdjęć:


Sesja jednak nie trwała długo bo deszcz przerodził się w ulewę, a panowie nie chcieli sobie chyba zniszczyć tych eleganckich kostiumów;)
Spotkanie z sobowtórami sprawiło że kuzyn miał dodatkową atrakcję podczas wizyty w Nowym Jorku, a ja sama po raz kolejny przekonałam się że warto nosić ze sobą aparat!
Mam nadzieję że i dla Was taka fotorelacja z naszej przygody będzie interesująca:)
Udanego tygodnia życzę!

niedziela, 23 września 2012

Jesień w kolorach tęczy.Odsłona pierwsza - CZERWONY


Jesień w tym roku witam na czerwono! Jest to kolor, który jako pierwszy jest inspiracją zabawy fotograficznej "Jesień w kolorach tęczy" zorganizowanej przez Anne z Home Sweet Home.
Oto moja propozycja. Soczyste, słodkie i CZERWONE gruszki.




 Poniżej jeszcze kilka ujęć, które konkurowały z pierwszym;)




Na paznokietkach mam lakier essie "head mistress".  Bardzo lubie lakiery tej firmy, ale szczerze niecierpię jej miniaturowych egzemplarzy. Pozwalają wprawdzie na zakup zdroworozsądkowej ilości produktu, jednak pędzelek w wersji mini jest bardzo niewygodny w użyciu. Nie umywa się do pełnowymiarowego niestety. Jeśli dostrzegacie jakieś niedoskonałości to wina pędzelka;)

Skoro mowa o lakierach do paznokci to czy zechciałybyście się podzielić w komentarzach Waszymi propozycjami odcieni lakierów na jesień?


Pozdrawiam!

czwartek, 20 września 2012

Woreczek


Połączenie bieli z naturalnym kolorem lnu jest jednym z moich ulubionych zestawów.
Prezentowany dziś woreczek powstał jednak na potrzeby wymianki z Agnieszką.
Moim zadaniem było uszycie woreczka na spinacze. Jest on zatem całkiem pokaźny, a wszystkie użyte "składniki" to 100% bawełny. Materiał zatem tylko "udaje" len;)





Woreczek jest ściągany sznurkiem wykonanym z muliny na szydełku. Koncówki sznurka są ozdobione chwostami. Przy okazji przypomnę o mojej instrukcji wykonania takiego chwosta: klik

Grzybek- nieboraczek rosł sobie na skrawku trawnika pomiedzy chodnikiem a jezdnia. Tak uroczo sie prezentował, iz musiałam go uwiecznić.
Dziś pieknie się komponuje z chwościkiem:)


Do woreczka obok spinaczy wrzuciłam kilka kawałków bawełnianych koronek.
Taki sposów uporząkowania wstązek/koronek na spinaczy podpatrzyłam u Brydzi.

Wymianka z Agnieszką miała miejsce juz bardzo dawno temu... O tym jak dawno, przekona Was fakt iż od Agnieszki dostałam ozdoby bożonarodzeniowe. Z ich prezentacją poczekam na stosowny klimat, a dziś jeszcze raz dziękuję Agnieszce za sympatyczną wymiane!



U mnie bardzo powolutku w tym roku nadchodzi jesień. W przyrodzie wciąż króluje soczysta zieleń i bardzo ciepłe dni, ale to tylko kwestia kilku dni, kiedy świat wokół nas rozbłyśnie gamą jesiennych barw.
Osobiście mam nadzieję na piękne, jesienne zdjęcia .
Aby te nadzieje spełnić postanowiłam zapisać się na wyzwanie pt. Jesień w kolorach tęczy" Jest to zabawa fotograficzna jaką ogłosiła Anne (Home Sweet Home).

Przyłączycie się?

Zapraszam po szczególy zapraszam do odwiedzin bloga organizatorki - klik


Pozdrawiam i już dziś życzę Wam udanego weekendu!

niedziela, 9 września 2012

"Kulturalna niedziela" czyli "Metoda" i "Udręka życia" na Manhattanie

Kilka tygodni temu wspominałam w jednym z postów o polskiej sztuce "Metoda", wystawianej przez Teatr Polonia.
Dziś miałam przyjemność wybrania się do teatru wraz z Meżem i przyjaciółmi właśnie na to przedstawienie organizowane w Nowym Jorku przez Scenę Polską.



Obsada:


Spektakl "Metoda",  pokazuje amerykańską pogoń za karierą. Czwórka kandydatów na stanowisko dyrektora zostaje zamknięta w pomieszczeniu, gdzie poddawani są testom. Firma chce sprawdzić ich kreatywność, umiejętność pracy w zespole i przekonać się jak reagują w sytuacjach kryzysowych. Spektakl przypomina grę psychologiczną, w której gracze są wobec siebie nieufni, ich podstawowym narzędziem manipulacji jest kłamstwo, a bezwzględność wygrywa z empatią. A wszystko to po to, by wyeliminować pozostałych kandydatów ubiegających się o pracę na tym samym stanowisku.
"Metoda", sztuka hiszpańskiego reżysera Jordiego Galcerana, to historia o pędzie do sukcesu za każdą cenę... Trzech mężczyzn i jedna kobieta podejmują niewinną z pozoru rywalizację, która przyniesie nieoczekiwane zakończenie.
Poniżej cytat, który mocno zapadł mi w pamięci....


„My nie szukamy dobrego człowieka, który udaje skurwysyna. Szukamy skurwysyna, który udaje dobrego człowieka” 

Choć na widowni często rozlegał się śmiech, nie była to niestety komedia... Sztuce towarzyszy czarny humor dla podkreśłenia smutnej, bezwzględnej rzeczywistości...
Spektakl trzyma w napięciu praktycznie do samego końca i polecam nie wnikać w szczególy za głeboko, jeśli macie ochotę sie na niego wybrać. Byłoby to jak przedwczesne poznanie zakończenia mocno wciągającej ksiązki!





Gdybym miała wskazać aktora, który wedlug mnie szczególnie wyrózniał się wśród występującej czwórki byłby to Rafał Mohr.
Nie ujmuję jednak niczego pozostałej trójce i gorąco polecam tę sztukę!
Wrzesień jest pełen atrakcji dla Polonii. Jest możliwość wybrania się na koncert Kultu, a dla amatorów kabaretu nie pozostanie obojętny występ Ani mru mru, Ireneusza Krosnego czy Jana Pietrzaka.
Nie jestem w stanie uczestniczyć we wszystkich oferowanych wydarzeniach kulturalnych, ale... w przyszłą sobotę ponownie wybieram się do Tribeca Art Performing Center i również będzie to polski spektakl! Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć Panią Annę Seniuk na scenie! Bilety już mam:)

EDIT:

Postanowiłam poszerzyć ten post o fotorelację z "Udręki życia".

W obsadzie podziwialiśmy Annę Seniuk, Janusza Gajosa i Włodzimierza Pressa.
Napiszę krótko! Była to najlepsza polska sztuka teatralna na jakiej do tej pory byłam w Stanach! Na jej sukces w moich oczach zapracowała właśnie fantastyczna obsada!
Żartowałam nawet że z tej klasy aktorzy mogliby wyjść na scenęi sobie na niej po prostu posiedzieć nic nie mówiąc, a i tak zebraliby gromkie owacje.
Klasa, wirtuozeria, wieloletnie doświadczenie niebywała skromność poskich gwiazd pozostawiła niezapomniane wrażenia.







wtorek, 4 września 2012

East River Ferry

Na przełomie sierpnia i września mieliśmy króciutki urlop. Fajnie było odpocząć i cieszyć się beztroskimi chwilami z bliskimi.
Mogliśmy także poświęcić trochę czasu na "zabawę w turystów". 
Niedzielne popołudnie spędziliśmy na rejsie oferowanym przez EAST RIVER FERRY.
Znajomi już od dawna polecali nam tę atrakcję, a teraz zachęcami i ja!
Jeśli planujecie turystyczny wypad do NY jest to naprawdę fajna i przystępna cenowo możlwość poznania miasta.

Zapraszam na obszerną fotorelację z niedzielnej wycieczki. 

Płyneliśmy na trasie N. 6th St. / N. Williamsburg  do Governors Island i z powrotem.


Troszkę  Brooklyn'u - okolice terminalu  z którego wyruszaliśmy:







Dużą atrakcją  jest pchli targ, który tego dnia był podobno wyjatkowo skromny.
Czekajac na prom, nie mogłam sobie odmówić spaceru wsród stoisk:





Budka z biletami, które można także zakupic już na samym pokładzie:









Pochmurne niebo nie ułatwiało uwiecznienia wycieczki na zdjęciach, ale pogoda była bardzo przyjemna.



Trasa promu pozwala nie tylko podziwiać piękno okolic Nowego Jorku...



Jednak najczęściej skupiałam się na tych piękniejszych widoczkach!







Baterie podłądowane:) Przydadzą się bo przed nami wyzwanie!

W czwartek pierwszy dzień w szkole dla mojego Synka!

Trzymajcie kciuki!

Pozdrawiam serdecznie!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...