W dzisiejszym poście chciałabym podzielić się radością jaką sprawiły mi Wasze świąteczne życzenia.
Serdecznie dziękuję za wszystkie! Zarówno przekazane w komentarzach, mailach, jak i tradycyjne na karteczkach.
Do wielu z nich dołaczone były prezenciki:)
Zanim jednak pochwalę sie świątecznymi
podarkami, chciałabym pokazać wyjątkowy przedmiot, jaki towarzyszył mi przez cały, kończący się 2012 rok.
Jest to kalendarz z ręcznie wykonaną oprawką od Janoli ( Igłą i szydełkiem):
Zaraz przed świątecznym sezonem otrzymałam niespodziankę od Aneladgam (Szydełkiem przez dusze i inne katusze).
Ta urocza babeczka to magnesik na lodówke:
A teraz pora, aby rozsypać naprawdę wielki worek z prezentami świątecznymi!
Karteczka i haftowana ozdoba świąteczna od Jeniulki (Jeniulkowo):
Karteczka i haftowana ozdoba świąteczna od Jeniulki (Jeniulkowo):
Karteczka i bajecznie piękny świąteczny album od Edyty350 (To i owo):
Karteczka i lustereczko od Joanny (Kartkowe zacisze):
Karteczka i świąteczne ozdoby od Justyny (Robótki Maleństwa):
Karteczka i śpioszek renifer od Pagatka:
Karteczka i renifer od Dany (Wieczorową porą):
Karteczka i paczuszki od Brydzi ( W moim magicznym domku):
Paczuszki skrywały przepiękny, romantyczny notes na notatki:
oraz pięć niezwykle inspirujących zawieszek do prezentów:
Stosik białych pakunków przyleciał od Alexandry (Alexandra scrap):
A w pakunkach znalazłam karteczkę z życzniami na święta i poczęstunek:
Drewniane puzderko z motywem różyczek....
...a w nim napartstki do mojej kolekcji!
Notesik - torebkowiec i dwa fantastyczne albumy. Jeden dla mojego synka, a drugi dla całej rodzinki.
Takie profesjonalne albumy marzyły mi się od dawna!
Takie profesjonalne albumy marzyły mi się od dawna!
Dotarliśmy do końca dziesiejszego "chawlipięckiego" wpisu. Nieskromnie uprzedzam iż wciąż jeszcze nie pokazałam wszystkich niespodzianek jakie otrzymałam od blogowych koleżanek;)
W tym momencie pragnę jednak jeszcze raz bardzo serdecznie za wszystko podziękować!
Sprawiłyście, że mijające święta były wyjątkowe!
Na drugim planie zdjęć pojawiał się domek z piernika, którego ozdabianie stało się już naszą małą tradycją.
Z roku na rok coraz mniejszy mam jednak w tym udział;)
Daruś z wielkim zapałem i radością odbiera mi większośc pracy:)
Życząc Wam udanych przygtowań do Sylwestra, sama wracam do błogiego, świątecznego leniuchowania!
Wprawdzie jakieś wirusy próbują wcisnąć swoje "trzy grosze" mojej rodzince, ale nie dajemy się!
Pozdrawiam!